poniedziałek, 20 lipca 2015

Najnowszy zakup: TALIKA FREE SKIN i pierwsze rozczarowanie

W sobotę zakupiłam we francuskiej SEPHORZE urządzenie FREE SKIN marki TALIKA. Jest to aparat do fototerapii mający pomagać w walce z trądzikiem. Emituje on światło o dwóch długościach fal: 440 nm - o działaniu bakteriobójczym i regulującym wydzielanie sebum, oraz 660 nm - o działaniu zmniejszającym zaczerwienienie i opuchliznę. Korzystając z kuponu rabatowego zapłaciłam za niego 55 zamiast 69 euro.

Po otworzeniu opakowania czekało mnie pierwsze rozczarowanie. Plastikowa pokrywa urządzenia prawie się nie zamykała; nie tylko luźno odstawała, ale też na wierzchniej części widoczne były liczne pęknięcia. Według mnie była to raczej wada produkcyjna, a nie mechaniczne uszkodzenie. Dzisiaj udałam się do sklepu, gdzie urządzenie zostało natychmiast wymienione. Pomimo bezproblemowej wymiany, radzę potencjalnym klientom rozpakować urządzenie jeszcze w sklepie i zwrócić szczególną uwagę na wykończenie pokrywy. Na zdjęciach poniżej prezentuję Wam FREE SKIN. Recenzja już wkrótce.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz