niedziela, 2 lutego 2014

Czas na Biochemię Urody

Sklep internetowy Biochemia Urody, oferujący składniki i gotowe zestawy do samodzielnego przygotowania kosmetyków w domu, znam już od kilku lat i jestem jego stałą klientką.

Pewnie niektórzy zastanawiają się, dlaczego cieszy się on tak dużą popularnością wśród osób poszukujących skutecznych kosmetyków? Według mnie powodów jest kilka.
Po pierwsze - możemy rzeczywiście dobrać/przygotować kosmetyki odpowiadające indywidualnym potrzebom pielęgnacyjnym. Jest to dość istotny powód, biorąc pod uwagę, że na rynkach kosmetycznych jest to usługa uważana za luksusową (spójrzmy chociażby na ceny produktów marki MY BLEND).
Dostarczamy skórze składniki aktywne, których działanie jest potwierdzone, zamiast chemicznych mieszanin dających złudne i krótkotrwałe wrażenia poprawy stanu skóry.
Polityka sklepu wobec klientów jest jasna i etyczna. Bardzo mi się podoba, że sklep nie przypisuje swoim produktom niemożliwych do uzyskania efektów, uczciwie stawia sprawę konserwantów i naturalnych składników, a także rzetelnie informuje o składzie. 
Co więcej, na stronie sklepu znajdziemy wyczerpujące informacje na temat działania poszczególnych składników i ich możliwego łączenia w gotowych produktach, przygotowania kosmetyków, sposobów przechowywania i ich przewidywanej trwałości. Sklep zamieszcza też różne ciekawe informacje na temat pielęgnacji skóry.

Jakie są moje doświadczenia?


  • Co ja tam właściwie kupuję?

W ciągu kilku lat wypróbowałam między innymi kilka hydrolatów (lawendowy, z czarnej porzeczki, aloesowy, z pszenicy), maseczkę morską, peeling enzymatyczny, pomarańczowy olejek myjący, różne masła i oleje (shea, żurawinowe, arganowy, jojoba, monoi, skwalan), płyn wzmacniający do włosów, żele hialuronowe, tonik z kwasem PHA, puder bambusowy oraz sera-olejki (antyoksydacyjne, z witaminą C).

  • Czy zawsze byłam zadowolona z efektów stosowania?

Nie, nie zawsze. Zdarzyła mi się silna alergia na jeden z hydrolatów, a po użyciu kilku innych produktów nie odczuwałam najmniejszej różnicy. Mimo to, jestem bardzo zadowolona z pozostałych zakupów. Uważam, że alergia, czy brak działania mogą się zdarzyć i w tym przypadku wynikają raczej z indywidualnych cech mojej skóry, a nie z jakości oferowanych przez sklep produktów.

  • Jak według mnie sprawdzają się kosmetyki bez chemicznych "dodatków"?

Trzeba się liczyć z tym, że właściwości tych kosmetyków, takie jak zapach, konsystencja, czy chociażby kolor są czasem niezbyt przyjemne. Wynagrodzone jest to przez ich rzeczywiste działanie. Nie obciążamy też naszego organizmu zbędnymi (według mnie:-) substancjami mającymi zapewnić jedynie przyjemność stosowania. Jeśli chodzi o konserwanty, to ich brak, albo jest ich minimalna ilość, z czym wiąże się często stosunkowo krótka data przydatności do użycia, a czasem też dodatkowe wymogi co do warunków przechowywania (np. w lodówce, ciemne opakowanie, brak dostępu światła).


Na koniec chciałabym zaznaczyć, że
nie jest to artykuł sponsorowany, a tylko moja własna opinia.
Uważam, że sklep ten zasługuje na pozytywny komentarz
i chciałam się nim z Wami podzielić.
Pod spodem zamieszczam link do sklepu,
gdzie możecie się zapoznać z pełną ofertą.
Serdecznie polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz